Słodkie śniadanie z chrupiącą gruszką
SŁODKIE ŚNIADANIE Z CHRUPIĄCĄ GRUSZKĄ

W naszym owocowym koszu pojawiło się ostatnio baaardzo dużo gruszek. Wiadomo, jak jedzenia w jednym miejscu jest bardzo dużo, a konsumentów mało, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że się zepsuje i zmarnuje. Tak więc kiedy gruszki dość szybko zaczęły robić się miękkie i brązowe postanowiłam je w jakiś sposób zakonserwować ;). Dwie zamroziłam, aby zrobić z nich swoje ulubione lody, a z reszty zrobiłam gruszkowe chipsy. Wyszły idealne! Lekko gumowe, ale też chrupiące. Same w sobie są świetną przekąską, ale również można traktować je jako dodatek np do słodkich śniadań. Oto moja propozycja:
Składniki:
na chipsy:
Wykonanie:
Gruszki umyć, przekroić na ćwiartki, wydrążyć gniazda i pokroić w cieniutkie plasterki. Piekarnik rozgrzać na 50/60 stopni z termoobiegiem. Plasterki gruszki ułożyć na papierze do pieczenia jeden obok drugiego. Suszyć przez kilka godzin, aż staną się chrupiące.
na śniadanie:
- 1 gruszka
- 1 cherimoya
- garść orzechów
- sok z 1/2 cytryny
- 1/2 łyżeczki sproszkowanego kardamonu
- kilka liści świeżej mięty
- kila gruszkowych chipsów
Wykonanie:
Gruszkę pokroić w kostkę. Cherimoyę przekroić na pół, wydrążyć łyżeczką miąższ i usunąć pestki (są niejadalne, a wręcz toksyczne i zjedzone, mogą zaszkodzić). W między czasie uprażyć na suchej patelni orzechy. Do owoców wcisnąć sok z cytryny, sypnąć kardamonem i posypać posiekaną miętą. Na koniec dodać uprażone orzechy i udekorować chipsami z gruszki :)
Smacznego! :)
Komentarze
Prześlij komentarz